Rachel Brian, „Zgadzam się albo i nie! Jak szanować granice – swoje i cudze”, Wydawnictwo Debit, Katowice, 2020.
Twarda okładka. 64 strony.
Wiek: 6 +
Zdecydowałam się rozpocząć cykl na temat książek o asertywności dla dzieci od nowości na rynku. Zaciekawiło mnie, że jest wydana w wersji rysunkowej.
Autorka
Jest to bowiem pozycja o asertywności nie od psychologa, lecz od artystki i rysowniczki, która kiedyś pracowała jako nauczycielka. Jest mamą 3 dzieci, autorką i producentką filmików edukacyjnych.
Grafika
Książka wpisuje się w bliski mi nurt myślenia wizualnego. Podzielona jest na rozdziały wyodrębnione rysunkowymi banerami. Spis treści i „co znajdziesz w tej książce” są również obrazkowe, więc mamy tu rysunkową konsekwencję. W książce widać różnorodność, a obrazki typowo komiksowe w okienkach, z mini fabułą to tylko część. Historyjki są "ludzikowe", z najprostszymi postaciami, jakie można sobie wyobrazić do narysowania. Proste, ale stworzone z dbałością o szczegóły i wyrażające pełną gamę emocji. Postacie, które każde dziecko mogłoby odtworzyć, kojarzą się z tym, że treści też będą przystępne. Rysunki są czterokolorowe (czarny, szary i 2 odcienie zieleni).
Treść
Zgodnie z tytułem i opisem na okładce Rachel Brian pisze (i rysuje) przede wszystkim o granicach i wyrażaniu zgody. Tytuł angielski to właśnie zgoda - „Consent (for Kids!)”. W dużym stopniu treści odnoszą się do ciała i nietykalności cielesnej.
Pierwszy rozdział rozpoczyna się od prośby do dziecka o wyobrażenie sobie, że jest władcą własnego państwa, które tylko ono zamieszkuje i ono ustala oraz ogłasza wszelkie zasady. Pomysłowe zaproszenie do przygody z książką i jednocześnie zachęta do tego, żeby poczuć się „decydentem” i osobą, od której zależy, jak chce być traktowana.
Dalej mamy wyjaśnienie, czym są granice oraz nietykalność cielesna. Jak poznać, że coś Ci odpowiada, a coś nie. Co robić i mówić, gdy ktoś narusza Twoje granice i, pomimo reakcji, robi to dalej. Do kogo zwracać się o pomoc.
Cały rozdział autorka poświęca udzielaniu zgody na różne zachowania i odczytywaniu zgody. Jak zgodę zakomunikować (ważne treści o mówieniu wprost i jasnej komunikacji). Skąd wiemy, że ktoś wyraża zgodę. I tu bardzo istotne - pokazanie wyjątków, sytuacji, które mogą sprawić dziecku problem, kiedy czyjaś zgoda nie jest oczywista.
Duży plus za podjęcie wątku „Czy ubranie wyraża zgodę?” Dorosłym może kojarzyć się z poważniejszymi tematami (np. molestowaniem seksualnym), ale tu nie ma o tym mowy. Jest za to wyjaśnienie na bardzo neutralnym i trafnym przykładzie (ktoś jest w kostiumie kąpielowym, a inni zakładają, że chce się wykąpać i próbują wepchnąć tę osobę do basenu, tymczasem ona po prostu lubi chodzić w kostiumie).
Wielokrotnie wraca w książce temat granic. Ludzie mogą mieć różne granice. To, na co jedna osoba się zgadza, drugiej może totalnie nie odpowiadać. To, na co się ja się zgadzam wobec jednej osoby, dla drugiej może być zakazane.
Książka traktuje też szerzej o relacjach z innymi ludźmi. Autorka wymienia różne formy ich utrzymywania, okazywania tego fizycznie. Każdy może wybrać sposoby, które mu odpowiadają. Mamy też pojęcie zdrowych relacji. Jak poznać, że Twoja relacja z kimś jest właśnie zdrowa. Co to jest zaufanie do kogoś i jak odróżnić tych, którzy to mają dobre intencje od tych, którzy Twoje zaufanie chcą wykorzystać. Można pomyśleć, że tematy trudne jak na 6 lat plus. Jednak im wszystkim towarzyszą przykłady - rysunki przedstawiające różne sytuacje oraz bardzo proste i trafne dialogi między bohaterami. Dzięki temu nawet 6-7 latek zrozumie, o co chodzi.
W drugiej części książki sytuacja zostaje odwrócona i dziecko dostaje pytanie „Czy Ty szanujesz granice?” Szczególnie ważne są, w moim przekonaniu, strony, na których autorka porusza temat zachowania tajemnicy, wysyłania zdjęć i filmików oraz zamieszczania tych materiałów w Internecie. Przekaz: nawet jeśli ktoś przesłał Ci swoje zdjęcie, to nie znaczy, że możesz wysyłać je dalej, udostępniać. Potrzebna jest zgoda tej osoby.
Książkę kończą rozdziały o tym, jak pomóc komuś i jak pomóc sobie w trudnej sytuacji. Z wyraźnym przekazem – gdy dorosły niewłaściwie postępuje, to nie jest wina dziecka. Ostatnia strona to osoby, które mogą pomóc, przydatne telefony, strony www.
Zdaniem 10-latka
Czytaliśmy razem. Książka podobała się. Szczególnie forma rysunkowa i to, że wiele dialogów i rysunków jest dowcipnych. Dzięki temu po lekturze mój syn zapamiętał i powtarzał podane przykłady. Potrzebował jednak podzielenia czytania na dwa wieczory, bo treści jest jednak sporo i wymagają "ułożenia się" w głowie. Po zamknięciu książki przyszło nam do głowy kilka sytuacji z życia, które mogliśmy odnieść do opisanych a to też plus dla tej pozycji.
Moim zdaniem
Główną wartością książki jest, po pierwsze, mówienie (i rysowanie) najprostszym możliwym przekazem o tym, co ważne.
Po drugie autorka nie ucieka od trudniejszych tematów. Pokazuje więcej treści, niż można by się spodziewać po komiksowej książce. Tłumaczy wyjątki, zawiłości relacji międzyludzkich i to, że świat nie jest czarno-biały, ale jest też do zrozumienia i „ogarnięcia”.
Co ważne, w wielu miejscach pojawia się poczucie humoru, które trafia do dziecka i pozwala zapamiętać przekaz.
Treść jest nastawiona na rozwijanie poczucia pewności siebie czytelnika. Na wzmocnienie przekonania, że to on (choć jest dzieckiem i dorośli decydują o wielu sprawach) ma wiele do powiedzenia i decyduje o sobie i swoim ciele. Decyduje o tym, jak chce być traktowany w relacjach. W końcu jest przecież władcą swojego państwa.
Comments